Majówkowo

Moi Kochani, Kilkanaście dni temu minął termin rozliczenia podatku za zeszły rok. Dlatego korzystając z okazji, z całego serca ja, razem z moimi rodzicami, chciałam Wam serdecznie podziękować za ofiarowanie 1% na moje leczenie i rehabilitację. Ta Wasza materialna pomoc jest nieoceniona, jesteśmy i będziemy Wam za nią bardzo wdzięczni.

Kilka słów co u mnie. Jest suuupeer w końcu przyszło ciepło i piękne słoneczko. Spaceruję w moim nowym większym wózku i jestem z niego bardzo zadowolona. Jest przestronny i nie jest mi już ciasno. Staram się jak mogę wykorzystywać okazje i być na dworku. Często wracamy do domu jak już jest bardzo późno i robi się ciemno.

Dworek jest supeerr. Przebywanie na świeżym powietrzu tak mnie pozytywnie męczy, że codziennie muszę mieć popołudniową drzemkę. Przez silne słoneczko moje oczka trochę ropieją i robią się czerwone, ale potem mama wlewa mi coś do oczka i już mi lepiej.

W najbliższy poniedziałek jadę do stomatologa. Będę mieć kontrolę dentystyczną. Chyba zostawię tam dwie jedynki i kilka dwójek, bo moje ząbki już mi się ruszają. Przy okazji narkozy będę miała wymienione rurki do oddychania i karmienia. Trochę dużo tego i rodzice martwią się, czy wszystko się uda. Tym bardziej, że muszę mieć założoną większą rurkę do oddychania, bo obecna już nam “przepuszcza”. Niestety nowa rurka będzie większa aż o cały rozmiar i może bardziej podrażniać do kaszlu. Powtarzam rodzicom że nie ma co panikować. Będę sobie smacznie spać, a jak już wstanę to się uśmiechnę i wrócimy do domu

Ostatnio moje życie krąży wokół cyfry 6, tzn mam 6 lat, 6 ząbków do wyrwania. Mam również 16 kg wagi i kolejne 6 kg niedowagi. W związku z niedowagą dostałam nową dietę opracowaną przez Pana Doktora z hospicjum. Zamiast cielęciny, będę dostawała twaróg półtłusty z ryżem. Mam dietę wysokobiałkową, ponieważ nie toleruję tłuszczy.

Za tydzień Dzień Mamy i ja już zrobiłam prezent, ale nie mogę się jeszcze pochwalić. A Mama cały czas krąży i chce podglądać, co dla niej z Ciocią ucudowałam.

No i na koniec najprzyjemniejsza rzecz. Odliczam czas do mojego pobytu nad morzem. Musze już się powolutku pakować, wybierać bikini na plaże i kupić parę nowych szmatek na wyjazd (my kobiety wiemy, o co chodzi a tatuś się złości hihi).

Trzymajcie za mnie kciuki w poniedziałek. Ściskam Was wszystkich Basia.

 

20170423_114042_003 20170509_191057 20170518_133018 20170519_160407 Plik_000(1) Plik_000

Leave a comment