Z okazji tych świąt życzę Wam zdrowia, dużo miłości i ciepła dookoła. Abyśmy otaczali się samymi życzliwymi ludźmi i dostrzegali pozytywne rzeczy nawet w bardzo trudnych okolicznościach.
U nas jak zwykle się dzieje.
Nadchodzą Święta, Mama sprzątała wszystko dookoła a Tata robił wszystko abym nie była znudzona

Po pierwsze to jestem chora i rodzice nie wiedzą co mi jest. nie mam gorączki, ani kataru i kaszlu, ale nie chcę nic jeść i jestem bardzo niespokojna. Podejrzewają że może być to wirus żołądkowy no ale nie wiadomo.
Po drugie to dostałam nowy wózeczek, taki śliczny zielony. Mama będzie mnie w nim woziła na spacery. Jest bardzo duży i wygodny. Dodatkowo znowu zaczęłam jeździć w foteliku. Całkiem inaczej jeździ się w takim siedząc do przodu. można podziwiać przemykający świat za oknem, widzieć mamę i tatę w lusterku. Aha, i też mam już swój własny

Trzymajcie za mnie kciuki w następną środę 11go kwietnia, jeśli się nie pochoruję, będę miała wykonany rezonans główki w pełnej narkozie. Rodzice bardzo się przy tym denerwują bo będzie to dla mnie duże obciążenie, również badanie może przynieść niezbyt optymistyczne wyniki. Ale ja jestem optymistką, uśmiechniętą i wesołą dziewczynką.
Bardzo się cieszę, że nadal tyle osób śledzi mój blog. To znaczy, że mój los nie jest Wam obojętny.
Basieńka
Basiulko Kochana!Nie martw się o resonans i jego wyniki. Ciocia Magda pogadała z kim trzeba w Niebie i wszyscy zgodnie objecali, ze będzie dobrze. Objecuję szczególnie pamiętać o Tobie i Twoich Rodzicach w modlitwie przez najbliższe dni.
LikeLike