Drodzy Wy Moi Kochani :).
Oto Nowa Ja, Ośmiolatka. Poważniejsza, mądrzejsza i może piękniejsza Basia 😊😊😊 A tak na poważnie to 17 lutego miałam kolejne urodzinki. Była impreza, tort, przyszli goście, ktoś wystrzelił ognie. Najbardziej lubię te ognie i bitą śmietanę z tortu 😊 Mimo niespodzianki, którą mi wszyscy zrobili, troszkę źle się czułam, bolała mnie głowa. Dlatego też nie mam nawet żadnego zdjęcia którym mogłabym się z Wami podzielić.
Z wytęsknieniem czekam dzień, kiedy zaczniemy wychodzić na spacer. Czuję że to już tak niedługo. Spędzanie całych tygodni w jednym miejscu jest bardzo trudne. Od początku roku byłam może ze trzy razy poza domem, u babci. Nie było mrozu, więc Mama ubrała mnie w cebulkę, kurtkę i ciepłe buty. Byłam przewiązana moim różowym mięciutkim szaliczkiem. Przewożenie samochodem w kurtce i szaliku, do tego odsysanie jest bardzo dużym wyzwaniem dla rodziców. Musimy uważać, żeby nie wleciało mi zimne powietrze do płuc a i jednocześnie szalik uniemożliwia mi normalne oddychanie. Ciężko sapię i gorzej złapać mi oddech. Poza tym jestem już bardzo długa i trudno mnie trzymać w pozycji, w której nie chce mi się kasłać. Nooo bywało nerwowo……
Bardzo dbamy o moje płucka, to znaczy rodzice bardzo dbają, ostatnio dbać stara się Bartuś. Wygląda to tak, że nawet gdy nie mam infekcji, codziennie po śniadaniu i toalecie mam fizykoterapię tj. długą Inhalacje, klepanie i asystor kaszlu. Mój brat do perfekcji nauczył się mnie klepać. Bierze klepaczkę i klepie mnie po plecach, po głowie i rękach. Można by powiedzieć, że mama ma trochę łatwiej:). Po klepaniu Bartus uczy się słychać serduszka i oskrzeli. Bierze słuchawki i naśladuje mamę.
Bartuś angażuje się też w moją edukację. Bardzo chce pomagać mi w przedszkolu i używa wszystkich sztuczek, żeby się do mnie dostać na zajęciach. A to wejdzie na plecy Pani Reni, a czasami zajmuje mój materac wcześniej, żeby być pierwszy przede mną. Śmieszny urwis, cieszę się że go mam.
W przedszkolu po wyczerpujących pracach nad walentynkowymi prezentami, troszkę mogę złapać oddechu i zaczynać wiosenno- wielkanocne temat . Ehh 🙂 Czekam na tę wiosnę bardzo bardzo.
Ściskam Was jeszcze zimowo.
Basia